SKŁADNIKI:
1 kg mielonego mięsa (my miałyśmy wieprzowe)
2 jajka
3 ząbki czosnku
ostra papryka
olej rzepakowy lub ostra oliwa z oliwek
sól, pieprz
1 cebula
1 awokado
2 mozzarelle
papryczki jalapeno
majonez
bułki
WYKONANIE:
Trzeba zrobić hamburgery. Do mięsa dodajemy starte lub posiekane ząbki czosnku, wbijamy jajka i przyprawiamy. Nie musi być bardzo ostre, smak podbiją pozostałe składniki hamburgera. Żeby wszystko było bardziej zawarte można doda 2-3 łyżki bułki tartej lub kaszy manny.
Z mięsa formujemy płaskie kotlety i smażymy. Nie chcemy żeby urosły, prawda? Można je przyciskać podczas smażenia, wtedy pozostaną płaskie, takie jakie mają być.
Reszta jest banalnie prosta. Bułki rozkrajamy i podgrzewamy w piekarniku. Kilka minut w rozgrzanym piecu w zupełności wystarczy. Potem każdą połowę smarujemy majonezem. Na to kładziemy gorące mięso, cebulę, którą pokroiliśmy wcześniej w plasterki, awokado (też w plasterkach) i mozzarellę (tu dla odmiany też plasterki).
Jak wolicie? Ostro czy łagodnie? Dla chętnych do hamburgerów wkładamy ostre papryczki (np. jalapeno, chilli lub chipotles - ostre, wędzone papryczki).
Meksykańskie burgery najlepiej smakują z tequilą!
To tak, żeby wszystko było w klimacie.
Qué aproveche!