wtorek, 21 maja 2013

Tarta bananowo-czekoladowa. Raj jest blisko!

Lato idzie, więc trzeba mieć siły na te wszystkie rowery, rolki, spacery i inne aktywności fizyczne.
A co nam doda więcej energii niż czekolada i banany?
Nie wymyślicie nic lepszego, więc róbcie tartę od razu.


SKŁADNIKI:
280g biszkoptów
1 kostka masła

2 gorzkie czekolady
250 ml śmietany kremówki 30% (1 mała)
2 łyżki likieru jajecznego (ewentualnie wódki, czy co tam lubicie)

4-5 bananów średniej wielkości
sok z połowy cytryny (jeśli nie macie likieru pod ręką)
kakao do dekoracji


WYKONANIE:
Spód do tarty, jak pewnie zauważyliście jest naszą specjalnością, więc już wiecie jak go zrobić!
Biszkopty rozdrabniamy dowolną metodą i mieszamy z masłem, które wcześniej rozpuściliśmy na małym ogniu. Zostawiamy 1-2 łyżki masła, żeby dodać do masy czekoladowej.
Foremkę do tarty wykładamy ciastem i ugniatamy je. Wstawiamy do lodówki, niech się chłodzi.

Masa czekoladowa też jest prosta i szybka, więc raz dwa!
Garnek z niewielka ilością wody ustawiamy na kuchence, na tym kolejny garnek lub miskę (byle nie plastikową:)), czyli tworzymy kąpiel wodną. Do garnka/miski wlewamy śmietanę kremówkę, wrzucamy czekoladę i 1-2 łyżki masła. Gotująca się woda w garnku ogrzeje miskę i rozpuści czekoladę.
Mieszamy aż wszystko się połączy i powstanie gładka, mocno czekoladowa masa. Nie wolno jej zjeść przed wyłożeniem na ciasto (istnieje ryzyko, że będziecie mieli na to ochotę, ale wtedy może wam nie wyjść tarta)!
Ściągamy miskę z garnka i odstawiamy, aby masa przestygła. Mieszamy co chwilę.
Gdy czekolada ostygnie, wylewamy ją na wcześniej przygotowany spód i znów wstawiamy do lodówki. Tam musi postać jakieś 3 godziny, żeby fajnie stężała.
Na koniec kroimy banany w plasterki. Można kroić pod skosem, będą większe i lepiej będzie się je układało.Układamy je na cieście jak dachówkę (przecież każdy z nas ma w tym doświadczenie.. nic prostszego:)). Banany smarujemy likierem albo sokiem z cytryny. Dla chętnych proponujemy posypanie bananów gorzkim kakao.
Wstawiamy do lodówki, niech banany trochę się schłodzą. Potem można jeść.
Opanujcie drżenie serca;)












2 komentarze: